Weselna sala industrialna na Śląsku? - póki co mamy niewiele
Znalezienie idealnej sali weselnej
to nie lada wyzwanie, szczególnie jeśli nie interesują Was typowe sale
bankietowe. Na Śląsku znajdziemy ogrom ciekawych miejsc, w których można
zorganizować przyjęcie weselne, niestety lista opcji gwałtownie się kuczy
w momencie, kiedy wymarzymy sobie konkretny styl restauracji.
W tym wpisie zajmiemy się salami w stylu industrialnym. Sama jeszcze niedawno
szukałam takiego obiektu i nie powiem, zaskoczyła mnie mała ilość restauracji
właśnie w tym klimacie.
Lokalizacja: Mysłowice
Bardzo oryginalna sala, mieszcząca się w
budynku starej kopalni. Jej specyficzny wystrój sprawi, że albo się w tym
miejscu zakochacie, albo go znienawidzicie. Z jednej strony cegła i bardzo
wysoka zabudowa, a z drugiej bankietowe krzesła i kryształowe żyrandole. W
Szybie Bończyk strefa restauracyjna oraz taneczna są od siebie oddzielone
łukami – takie rozwiązanie z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu. Wraz z
M. mieliśmy przyjemność rozmawiać z właścicielką Bończyka na targach ślubnych i
zrobiła na nas bardzo dobre oraz profesjonalne wrażenie. Niestety nie
zdecydowaliśmy się na tę salę ze względu na niewystarczającą liczbę gości,
którą chcemy zaprosić, gdzie Szyb zaczyna imprezy od 75 osób, oraz ze względu
na koszt organizacji przyjęcia. Nie ma co się oszukiwać – Szyb Bończyk jest
najdroższym miejscem spośród wszystkich wymienionych tutaj obiektów.
Lokalizacja: Zabrze
Jest to sala czarująca swoją prostotą. Restauracja mieści
się w budynku dawnej pływalni, który posiada ogromne okna oraz bardzo wysokie
sufity. Całość jest wykończona metalowymi i drewnianymi elementami, co daje
duże pole do popisu przy dekorowaniu sali. Podobnie jak w Szybie Bończyk, tutaj
także mamy podział na salę restauracyjną i taneczną, jednakże w Impresji strefy te dzieli metalowo-szklana konstrukcja z drzwiami, która nadaje miejscu specyficznego klimatu.
Wraz z narzeczonym odwiedziliśmy Impresję aby zobaczyć ją na
własne oczy. Niestety nasze opinie były skrajnie różne. Dla mnie sala na żywo
wyglądała równie cudownie, jak na zdjęciach. Niestety realnym problemem był
fakt, że salka taneczna nie pomieściłaby naszych gości (sztuk 55) – wykonywanie
piruetów już dla jednej pary mogłoby być bardzo karkołomnym wyzwaniem, a co
dopiero w towarzystwie reszty bawiących się osób.
Marcinowi sala kompletnie nie przypadła do gustu. Od betonowej
posadzki z wielkim pęknięciem, biegnącym przez całą część restauracyjną, przez
zastane krzesła i stoły żywcem wyjęte z ogródka piwnego, aż po niezbyt urodziwą okolicę oraz znaczną odległość od rodzinnych
stron (Tychy-Zabrze to jednak trochę drogi).
Mimo wszystko, jest to chyba najtańsza industrialna sala
weselna, na którą warto zwrócić uwagę. Brak opłaty „korkowej” oraz limitów
liczby gości, od której urządzane są przyjęcia można zaliczyć na spory plus.
Jasne i przejrzyste warunki omowy oraz brak ukrytych opłat zawsze się ceni.
Lokalizacja: Tychy ← nasz wybór
Restauracja Con Amore mieści się w jednym zbudynków
należących do kompleksu zabytkowego Browaru Obywatelskiego. Ceglana sala z
wystającymi rurami wentylacyjnymi oraz starą tokarką, służącą za ozdobę przed
sceną – kwintesencja industrialnego klimatu.
Ogromnym plusem tego miejsca jest jego surowy wystrój oraz
bardzo konkretna menadżerka! Czasami poza wyglądem sali warto zwrócić uwagę na
podejście menadżera obiektu do potencjalnych klientów. Do tej pory
odwiedziliśmy Salę Industrialną trzy razy i trzy razy wyszliśmy z niej bardzo
zadowoleni. Niestety natrafiliśmy na
małe „ale” – okrągłe stoły są dostępne tylko przez wypożyczalnię, a za tę
usługę trzeba dodatkowo zapłacić. Dowiedzieliśmy się o tym dopiero na drugiej
wizycie. Był to cios w moje serce, ale jakoś już się z tym faktem oswoiłam.
Sama sala ma dwie antresole, które umożliwiają zawieszenie nad
parkietem cudownych lampek, stwarzających unikalną, intymną atmosferę. Cieszymy
się również, że nie musimy specjalnie szaleć z dekoracjami, bo surowość obiektu
sama w sobie jest jego największą ozdobą.
Dlatego też zdecydowaliśmy się zaprosić naszych gości do
Con Amore. Wybór nie był prosty, jednak posłuchaliśmy rady rodziców – ogromnym
plusem jest tu odległość restauracji od naszych domów rodzinnych, w których
będziemy się przygotowywać do tego wspaniałego dnia, ALE i odległość sali od
85% zaproszonych gości, którzy mieszkają w Tychach. Co prawda postawiliśmy tu
na wygodę, ale nie zrezygnowaliśmy z wymarzonego, industrialnego stylu sali
weselnej. Czy możemy polecić Con Amore? Tego na 100% nie wiemy – jeszcze sporo czasu do naszego wesela, a wiadomo że ewentualne „kwiatki” wyjdą
znacznie później. Miejmy jednak nadzieję, że wszystko pójdzie po naszej myśli
:)
Lokalizacja: Zabrze
Jak widać, póki co to Zabrze króluje, jeśli mowa o sali w
industrialnym wystroju. Szyb Maciej to obiekt, który wcześniej (jak sama nazwa
wskazuje) był budynkiem należącym do kopalni. Został on w całości zaadaptowany
na restaurację połączoną z salą bankietową, która moim skromnym zdaniem jest
jedną z najlepszych sal weselnych, jakie oglądaliśmy z M.
Duże przestrzenie oraz przeszklony sufit, przez który widać podświetloną
konstrukcję maszyny wyciągowej (nota bene para młoda sama może wybrać kolor
tego podświetlenia)… Brzmi bajkowo? To dołóżmy do tego przepyszne jedzenie i zastanówmy
się, czego chcieć więcej? Sala robi ogromne wrażenie na żywo i można się w niej
zakochać od pierwszego wejrzenia. Sami nie zdecydowaliśmy się na organizację
wesela w Macieju głownie ze względu na odległość od naszych rodzinnych miast
oraz sporo dodatkowych kosztów, które znacznie podnosiły cenę przyjęcia. Nie
powiem, długo nad Szybem Maciej rozmyślaliśmy, jednak ostatecznie rozsądek
wziął górę.
Lokalizacja: Zabrze
Jeśli
szukacie mocnych wrażeń i chcecie, żeby Wasze wesele było na 100%
niezapomniane, to kopalnia Guido wydaje się być dla Was strzałem w dziesiątkę!
Jedna z moich kochanych koleżanek podsunęła mi ten pomysł, więc postanowiłam
wypytać Guido o ofertę weselną. Z racji swojego nietypowego położenia, sala
weselna nie posiada własnej restauracji – co oznacz, że musimy skorzystać z
usług cateringu. Czym jest jednak ta „drobna” niedogodność, skoro zarówno ślub
jak i wesele możemy zorganizować 320 metrów pod ziemią! Istny odlot i
niezapomniane wrażenia gwarantowane! Przyznaje się – stchórzyłam :D Impreza w
takiej scenerii to chyba dla mnie zbyt wiele :D
* * *
Jak
widzicie, póki co sal w stylu Industrialnym na Śląsku
nie ma zbyt wiele. Branża ślubna kwitnie w coraz to nowsze pomysły, więc
myślę, że na przestrzeni kilku lat otworzy się więcej „surowych” obiektów
weselnych. Jeśli znacie jakieś ciekawe industrialne sale, do których nie
dotarłam w swoim artykule dajcie znać, postaram się uzupełniać wszystko na
bieżąco!
A już
niedługo przyjrzymy się salom, które idealnie nadadzą się na wesele w stylu
rustykalnym!
Świetne miejsca! Ja bym do tego zestawu dodała Sztygarkę w CHorzowie. Naparawdę polecam!
OdpowiedzUsuń